8 marca 2014 roku odbył się Zimowy Ultramaraton Karkonoski im. Tomasza Kowalskiego na dystansie 52 km. W zawodach mogła wystartować limitowana 150 osobowa liczba zawodników. Limit czasu na pokonanie całej trasy wynosił 14 godzin. Najszybciej trasę pokonał Bartosz Gorczyca, który potrzebował na to 4 godziny 34 minuty i 30 sekund. W tym trudnym biegu mieliśmy reprezentanta naszego klubu sportowego – OLAWS Złotoryja – Daniela Milewicza, który jako jeden z 146 szczęśliwców dotarł do mety. Daniel sklasyfikowany został na 80 miejscu z czasem 6:56:20. „Bieg zaczynał się w Karpaczu o godz. 5:00, następnie biegliśmy na Przełęcz Okraj gdzie zamarznięta rzeka i luźne kamienie były nie łatwe do pokonania. Po przełęczy kolejna wspinaczka na Śnieżkę, oblodzona góra stanowiła nie łatwe podejście dla biegaczy i ciężko było na nią się wspiąć bez odpowiednich podkładek z kolcami, które większa liczba zawodników właśnie w nich pokonywała 3/4 dystansu. Po Śnieżce ciepła zupka i herbatka w schronisku Dom Śląski i dalej w trasę. Bieg im. Tomka Kowalskiego, który w tym dniu chyba trzymał nad nami rękę, ponieważ pogoda była przepiękna i przejrzysta. Bieg grzbietem Karkonoszy był bardzo trudnym biegiem technicznym. Duża liczba podejść i stromych oblodzonych zbiegów mocno znajdowała odzwierciedlenie w mięśniach ud i łydkach, i tak bieg przeciągał się do Hali Szrenickiej skąd już 8 km samego stromego i dość niewygodnego biegu. Dotarłem na metę, która miała miejsce na Polanie Jakuszyckiej. Warto biegać ultramaratony dla pięknych widoków ale również dla poznania potrzeb swojego organizmu i przeżycia niezwykłej przygody, która może odmienić nasze życie w niezrozumiałe obrazy dla innych” – posumował Daniel.
Autor: Piotr Kocyła / OLAWS